Następnego dnia zadzwonił do ciebie Nathan:
- Cześć - przywitał się.
- Hej - odparłaś.
- Słuchaj. Masz na dzisiaj jakieś plany??
- Nie, raczej nie, a co??
- To chciałbym cie porwać na świetny koncert.
- A czyj??
- A to już niespodzianka. To co piszesz się??
- No dobra.
- To przyjadę do ciebie o 13, wypożyczę jakieś filmy i pooglądamy.
- Ok. To czekam. - Rozłączyłaś się.
Do 13 zostały ci jeszcze 2 godziny. Przebrałaś się w zielone jeansy rurki i białą tunikę. Zdążyłaś jeszcze skończyć czytać książkę, gdy zadzwonili z recepcji, że Nathan już czeka. Wpuściłaś go do pokoju. Od razu walną się na twoje łóżko. Spojrzałaś na niego z uniesioną jedną brwią.
- No co?? - zapytał - To już nie mogę sobie wskoczyć na łóżko??
- Tylko żebyś mi go nie połamał - mruknęłaś i zaczęłaś przeglądać co wziął z wypożyczalni.
Wybrałaś "Ona to on". Dołączyłaś do niego na łóżku i zaczął się film. Niestety nie mogłaś się na nim skupić, bo cały czas twój wzrok wędrował ku chłopkowi. On chyba też nie bardzo był filmem zainteresowany, bo co chwila zerkał na ciebie.
- Dobra mniejsza z tym filmem, może zrobimy coś innego.
- Co proponujesz??
- Chodźmy do parku.
Poszliście do parku, pohuśtaliście się i zachowaliście jak małe dzieci, ale to było słodkie. Wróciliście do hotelu, bo było po 21.
- Dobra muszę się przebrać, więc jedź do domu i przyjedź po mnie za godzinę.
- Ok - pojechał.
Poszłaś na górę. Na koncert ubrałaś się w czarną, cekinową sukienkę do kolan. Nałożyłaś delikatny makijaż i wyszłaś. Na szczęście Nath już na ciebie czekał. Wysiadł z samochodu i otworzył ci drzwi.
- Ślicznie wyglądasz. - powiedział.
- Dzięki. To na czyj koncert jedziemy??
- Dowiesz się na miejscu. Mamy bilety VIP.
Dojechaliście. Chłopa prowadził cię krętymi korytarzami i zaprowadził do przestronnego pokoju. Kazał ci zaczekać. Po 15 minutach usłyszałaś pierwsze dźwięki piosenki. Ale nie byle jakiej piosenki. Przez głośniki słyszałaś "Glad You Came"! Nie mogłaś uwierzyć. Nathan zabrał cię na koncert The Wanted!! Po kolejnych piosenkach, chłopcy zaśpiewali Heart Vacancy. Do pokoju wszedł Nath i wziął cię za rękę. Wprowadził was na scenę. Śpiewał i tańczy z tobą na scenie. Po skończonej piosence rzekł do tłumu.
- Chyba nie muszę wam przedstawiać tej pani? - Wszyscy wykrzyczeli twoje imię. - Więc, mam nadzieję, że przyjmiecie ją do swojego grona, bo chcę ją o coś zapytać:
-(t.i) zostaniesz moją dziewczyną??
- Oczywiście!! - przytuliliście się.
Od tego czasu jesteście razem. Każdy wasz dzień jest lepszy od poprzedniego. Masz nadzieję, ze zostanie tak już na zawsze.
--------------------------------
I jak wam się podobało zakończenia tego imagina??
Czekam na komy ;)
- Cześć - przywitał się.
- Hej - odparłaś.
- Słuchaj. Masz na dzisiaj jakieś plany??
- Nie, raczej nie, a co??
- To chciałbym cie porwać na świetny koncert.
- A czyj??
- A to już niespodzianka. To co piszesz się??
- No dobra.
- To przyjadę do ciebie o 13, wypożyczę jakieś filmy i pooglądamy.
- Ok. To czekam. - Rozłączyłaś się.
Do 13 zostały ci jeszcze 2 godziny. Przebrałaś się w zielone jeansy rurki i białą tunikę. Zdążyłaś jeszcze skończyć czytać książkę, gdy zadzwonili z recepcji, że Nathan już czeka. Wpuściłaś go do pokoju. Od razu walną się na twoje łóżko. Spojrzałaś na niego z uniesioną jedną brwią.
- No co?? - zapytał - To już nie mogę sobie wskoczyć na łóżko??
- Tylko żebyś mi go nie połamał - mruknęłaś i zaczęłaś przeglądać co wziął z wypożyczalni.
Wybrałaś "Ona to on". Dołączyłaś do niego na łóżku i zaczął się film. Niestety nie mogłaś się na nim skupić, bo cały czas twój wzrok wędrował ku chłopkowi. On chyba też nie bardzo był filmem zainteresowany, bo co chwila zerkał na ciebie.
- Dobra mniejsza z tym filmem, może zrobimy coś innego.
- Co proponujesz??
- Chodźmy do parku.
Poszliście do parku, pohuśtaliście się i zachowaliście jak małe dzieci, ale to było słodkie. Wróciliście do hotelu, bo było po 21.
- Dobra muszę się przebrać, więc jedź do domu i przyjedź po mnie za godzinę.
- Ok - pojechał.
Poszłaś na górę. Na koncert ubrałaś się w czarną, cekinową sukienkę do kolan. Nałożyłaś delikatny makijaż i wyszłaś. Na szczęście Nath już na ciebie czekał. Wysiadł z samochodu i otworzył ci drzwi.
- Ślicznie wyglądasz. - powiedział.
- Dzięki. To na czyj koncert jedziemy??
- Dowiesz się na miejscu. Mamy bilety VIP.
Dojechaliście. Chłopa prowadził cię krętymi korytarzami i zaprowadził do przestronnego pokoju. Kazał ci zaczekać. Po 15 minutach usłyszałaś pierwsze dźwięki piosenki. Ale nie byle jakiej piosenki. Przez głośniki słyszałaś "Glad You Came"! Nie mogłaś uwierzyć. Nathan zabrał cię na koncert The Wanted!! Po kolejnych piosenkach, chłopcy zaśpiewali Heart Vacancy. Do pokoju wszedł Nath i wziął cię za rękę. Wprowadził was na scenę. Śpiewał i tańczy z tobą na scenie. Po skończonej piosence rzekł do tłumu.
- Chyba nie muszę wam przedstawiać tej pani? - Wszyscy wykrzyczeli twoje imię. - Więc, mam nadzieję, że przyjmiecie ją do swojego grona, bo chcę ją o coś zapytać:
-(t.i) zostaniesz moją dziewczyną??
- Oczywiście!! - przytuliliście się.
Od tego czasu jesteście razem. Każdy wasz dzień jest lepszy od poprzedniego. Masz nadzieję, ze zostanie tak już na zawsze.
--------------------------------
I jak wam się podobało zakończenia tego imagina??
Czekam na komy ;)
oooo widze ze jakiś nowy blog o tw
OdpowiedzUsuńfajny podoba mi sie jak piszesz
co do imagina świetny ;)
życze wenyy przy pisaniu imaginów ;p
dziękuje :* :)
Usuńooo mega!! Ja też tak chce!! Nathan jest cudny;pp
OdpowiedzUsuńPS świetnie napisany imagin;p